Podsumowanie IV kolejki Alos-u

Podsumowanie IV kolejki Alos-u

W poniedziałek i we wtorek zostały rozegrane mecze IV kolejki Amatorskiej Ligi Orlika Szóstek w Tyczynie. W pierwszym pojedynku zmierzyły się zespoły FC BIAŁASÓW z SIÓDEMKĄ SZAROTKĄ, gdzie ci drudzy już po pierwszych 10 minutach gry prowadzili 0:2. Bardzo dobrą połówkę meczu zagrał Mateusz Łoza (SIÓDEMKA SZAROTKA) strzelając bramkę, a także dobrze rozgrywając piłki do swoich kolegów z drużyny. FC BIAŁASY przespali tą część spotkania i jedynie zdołali zdobyć gola kontaktowego do przerwy. Po zmianie stron gra wyrównała się, oba zespoły strzeliły jeszcze po bramce i gdy już wydawało się, że mecz zakończy się remisem to w ostatniej minucie drużyna Białasów wyprowadziła akcje, która przyniosła im zwycięstwo. W drugim meczu INFERNO podejmowało drużynę O$KI. Zespół INFERNO nie zdobył jeszcze punktów w lidze, także i tym razem było ciężko oczekiwać pozytywnego wyniku z dobrze grającą ekipą O$KI. Początek miło zaskoczył po wyjściu na prowadzenie tych pierwszych, lecz z biegiem czasu przewaga O$KI wzrastała z kolejnymi bramkami. W tym spotkaniu padły dwa gole kolejki!. Pierwsza bramka autorstwa Krzysztofa Kłuczniaka (INFERNO) po podaniu Michała Karwowskiego (INFERNO) z autu piłka wylądowała między nogami napastnika, który umieścił futbolówkę piekielnie mocnym strzałem w górnym rogu siatki oraz drugi gol wyegzekwowany przez piłkarza O$KI Marcina Jasińskiego, który lobem z połowy boiska pokonał bramkarza przeciwników. Wynik ostatecznie zakończył się rezultatem 8:4 dla O$KI. W kolejnym spotkaniu grali FC CHAOS z WEMBLEY KIELNAROWA. Mecz raczej spokojny, dobrze rozgrywany technicznie, gdzie do połowy widniał wynik 2:2 co dobrze odzwierciedlało grę obydwu zespołów. Po przerwie kapitan Wembley Szymon Tereszkiewicz jeden z lepszych zawodników w tym spotkaniu zdobył bramkę dającą prowadzenie jego ekipie, jednak kolejne 3 gole autorstwa FC CHAOS dały wynik końcowy 5:3. W ostatnim najciekawszym pojedynku niepokonane DOBRE DŻINSY podejmowały FC RAKI OKOLICE TYCZYNA. Mimo braku w szeregach Dżinsów swojego najlepszego strzelca Bartosza Fedora (najlepszy w klasyfikacji strzelców ligi) zespół objął w 8 minucie prowadzenie, a w 9 minucie ustawił wynik na 2:0, który utrzymał się do przerwy. FC RAKI w drugiej odsłonie meczu ruszyły do ataku co przyniosło bramkę kontaktową już w pierwszej minucie po wznowieniu gry. Obie ekipy miały spoko sytuacji podbramkowych, jednak trzy asysty Patryka Malaka oraz bramki Piotra Matwieja i Janusza Niemca dały zwycięstwo drużynie FC RAKÓW. Bramka zdobyta w doliczonym czasie gry zakończyła serie bez porażki DOBRYCH DŻINSÓW.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości